niedziela, 31 maja 2015

POST INFORMACYJNY !!

No hej,
nie pisałam od prawie 5 dni.
Baardzo przepraszam!
Chciałabym wam pomagać, radzić w pewnych sprawach.
Zrobić coś co może wam pomóc :-)
Podaje wam tu e-mail:
wisz292@gmail.com
Piszcie kiedy chcecie i o czym chcecie!
Obiecuje , że nikomu nie zdradzę waszych tajemnic.
*to oczywiste ale ok xd*

Dziś jeszcze będzie #6 KARTKA Z PAMIĘTNIKA ^^
Więc zapraszam
                                                                                 SOMEBODY PERFECT

środa, 27 maja 2015

#5 KARTKA Z PAMIĘTNIKA

Wczoraj się nie udzielałam, wybaczcie.
Ale nie umiałam objąć słów w proste zdania.
Za każdym razem , kiedy próbowałam coś napisać wychodziła z tego książka "Somebody Perfect czuje się okropnie".
Więc próbuję od początku napisać do was.

Czy jest tu ktoś kto oglądał "10 typów dziewczyn, których nienawidzę" od Multi'ego?
Mimo, że oglądałam ten odcinek bardzo dawno pamiętam jeden punkt.
Stado.
Mam grupę przyjaciółek ale ostatnio traktują mnie jak *punkt boczny* nie przejmuję się tym a przynajmniej staram się o tym nie myśleć. One też mają to daleko.
Staram się szukać przyjaciół w poszczególnych rzeczach. Np. w muzyce którą słucham, w książkach.
Tak, Pan P jest przy mnie. I on wie o wszystkim (jeśli chodzi o te dziewczyny).
Stara się je zastąpić ale przecież każda dziewczyna potrzebuje przyjaźni z inną dziewczyną.
I jestem wdzięczna bo dzięki niemu się trzymam w strefie tamtych osób.
Staram się być silna ale wiedząc , że moje "przyjaciółki" z dnia na dzień mają mnie jak nieznajomego to wszystko co próbuje zatrzymać wybucha. I kończy się ocieraniem oczu. Czuje wtedy jak wszystkie emocje mieszają się i nie chcą wrócić na swoje miejsce bo za długo trzymały się kupy.
Dziś był najgorszy dzień. Miny pełne nienawiści w moja stronę, usta które śmiały się.
Koszmar.

Czy taka przyjaźń jest coś warta?
Mogę podejść do nich i powiedzieć prosto w twarz " Mam dość jak jestem traktowana, albo się zmienicie albo to koniec wszystkiego. Naszej przyjaźni.".
Jutro mam wolne, nie idę do *przytułka dla obłąkanych*.
Nie w tym stanie, nie jestem w miarę uporządkowana.
I tak to jest tchórzostwo, bo to jest najprostsze wyjście z sytuacji.
I możecie mnie nazwać tchórzem. Pozwalam.
Ponieważ powinnam wziąć się w garść.
A siedzę i piszę tego smutnego posta ocierając łzy.

Lecz dziś mogłam zapomnieć o tym wszystkim gdy z mamą pojechałyśmy do galerii.
Zakupy i wspólne pogaduchy pomagają jak nigdy.
Zaprosiłam mamę na pizzę w restauracji Włoskiej "La Grotta" oraz wręczyłam bukiecik żółtych, pachnących róż (które uwielbia).
I gdybym mogła wykrzyczeć coś całemu światu, krzyknęłabym:
" Dziękuję ci mamo i Panie P,
 kocham was!"
                                                                                                      - SOMEBODY PERFECT
Ps. Na niedzielę szykujcie się na HAUL ;)

poniedziałek, 25 maja 2015

#4 KARTKA Z PAMIĘTNIKA

Jak pamiętacie wczoraj napisałam, że byłam w barze.
Przyjechałam tam o 17;00 a wróciłam o 23:11 co oznacza, że byłam tam 6 godz...
To tak dla zainteresowanych ;-)
Dziś natomiast zrobiłam śniadanie dla caałej rodziny i co najważniejsze, BYŁO JADALNE!
Omlet z szynką i serem wszystkim smakował i wychwalali moje umiejętności.
*omlet i spagetthi to jedyne dania jakie potrafię podać*
Następnie zaczęłam przygotowywać się do galerii ponieważ pieniądze na dzień dziecka przyfrunęły o tydzień wcześniej XD
Kiedy miałam wyjeżdżać zadzwoniła do mnie Pani E i przypomniała , że dziś są Zielone Świątki.
Myślałam, że padnę na ziemię ze śmiechu i żalu.
Natomiast miałam więcej czasu na przygotowanie się na wyjazd do babci z rodzicami jak i na odrobienie lekcji. Na całe szczęście miałam się tylko nauczyć przyrody.
Z domu wybiegłam o 13:50 a byliśmy umówieni na 14.                           
Na całe szczęście gaz nam sprzyjał i o 13:58 parkowaliśmy
samochód.                                                                                             
Na miejscu był mój najlepszy kuzyn z którym zawsze mamy "beke".
Dziś graliśmy w CS:GO i oglądaliśmy Silwerowe Myśli.
Pozwólcie , że zacytuje tekst który mnie powalił na kolana.
"#izi jak jebanie to za mało powiedziane"
Nie wiem czemu ale to mnie śmieszy, dosłownie.
Niedawno się dowiedziałam , że Pan P zemdlał na finałowym biegu
na zawodach z lekkoatletyki.
Miałam ochotę wyrwać się z fotelu i do niego pobiec.
Jednak okazało się, że wszystko z nim dobrze.
Lekarze go zbadali aczkolwiek nadal boję się , że coś może mu być.
Na szczęście jesteśmy na jutro umówieni i się o wszystkim dowiem.
Dobranoc <3
                                                                                        - SOMEBODY PERFECT
Ps. Na sobie mam:
 Koszulka- Bershka
Spodnie- Prezent od sis
Buty-Wojas
Torebka- H&M
Zegarek- Gino Rossi
Bransoletka- "Charms" Apart
Naszyjnik- W. Kruk

niedziela, 24 maja 2015

#3 KARTKA Z PAMIĘTNIKA

Dziś cały dzień spędziłam na nogach.
O 10 wstałam i zrobiłam sobie omleta z szynką i serem. Mniam! 💎
O 11:30 do 14 siedziałam na jednym z polku z nim.
*nazwijmy go Pan P ponieważ mam szacunek dla ludzi*.
Za każdym jego dotykiem mojej osoby, robiła mi się gęsia skórka a serce biło jak szalone.
Ale ja jak to ja musiałam się przy nim ośmieszyć jak zwykle...
Kiedyś usiadłam na gumie a ona sie przykleiła w bardzo intymnym miejscu xd
A dziś pobródziłam się (podajże błotem na brodzie). :-D
Myślałam , że nie wytrzymam ale Pan P zdjął moje ręce którymi zasłaniałam swoją twarz i powiedział mi , że jestem piękna.
Niebiosa się przede mną otworzyły! 😍💖
Następnie zaczęły się moje przygotowania do obiadu z rodziną. O 16 30 pojechaliśmy do galerii gdzie znajduje sie restauracja Sports Bar BQ-B.
*moja ulubiona restauracja z mojego miasta*
Zadzwoniła do mnie równierz Pani E. * to jest moja najlepsza przyjaciółka o której pisałam w "#2 KARTKA Z PAMIĘTNIKA"*
Powiedziałam jej o tym , że przeczytałam jej pamiętnik i na szczęście nie była zła.
O 19 30 poszłam z moim młodszym kuzynem na dmuchaną zjeżdżalnie. Nagle stwierdził , że chce mu się pić i musiałam lecieć na koniec galerii żeby szukać przez 20 min jednego soku bo nikt nie raczył zrobić dostawy z tymbarkami jabłko-mięta w zwykłej butelce 0,5 l.
Kupiłam więc dużą butelkę , którą sama musiałam wypić...
Jednak nie zapomne kiedy 20 min przed zamknięciem wszystkich sklepów pobiegłam do Toys Rus żeby kupić prezwnt na urodziny 4 letniej dziewczynki.
Dzień?
Jeden z najlepszych!
Obecnie nadal siedze w Sports Barze BQ-B i oglądam KSW.
Pomyśleć ,  że takie przepiękne chwile tak szybko mijają 😊💎
- SOMEBODY PERFECT
Ps. Na zdjęcie z OOTD mam na sb:
Koszula- New Yorker
Spodnie- Sinsay
Skarpetki- Sinsay
Torebka-H&M
Zegarek - Gino Rossi

sobota, 23 maja 2015

#1 BLOG Z KULTURĄ- Wyjątkowość sama w sobie


Do tematu tego posta zainspirowała mnie lekcja Polskiego.
Na lekcji nie lubię za bardzo mówić o moich poglądach bo 1) zajęło to by połowę lekcji i 2) ludzie z moje klasy nie rozumieją kiedy ktoś mówi coś poważnie i prosto z serca.
Każdy jest wyjątkowy mimo tego kim jest.
Człowiek zbudowany jest z organów.
Serca, nerek, żołądka...
Lecz każdy inny jest z charakteru, choć czasem mówi się "Mają podobne charaktery" lecz powinni wytuszować słowo PODOBNE bo między tym słowem a IDENTYCZNYM jest wielka różnica.
Ktoś może być miły i nieśmiały.
Inny wredny, zarozumiały i samolubny.
To jest charkter a wyjątkowość dzieli się równierz pasja, ponieważ każdy jest inny w swoich pasjach.
Np. fotografowanie, samochody, fryzjerstwo i wiele inncyh!
(Obiecuję, ze kiedys napiszę posta o moich pasajch.)
Męczy mnie to , że ludzie próbują pokazać tym kim nie są zęby spodobać się swoim znajomym.
Ale po co?
Jeśli macie zmieniać się bo komuś niepasuje wasze zachowanie to nie sa was warci.
Jest jeszcze wygląd ale to jest już tło waszej osoby. Owszem to jest ważne ale są rzeczy ważne i najważniejsze.
Więc włączcie na luz kiedy ktoś was krytykuję z wyglądem i żartujcie sobie z tego.
Niektórzy ludzie gardzą tym , że inni są lepsi i chcą skrzywdzić innych bo to ich podnosi na duchu.

W "wyjątkowoś sama w sobie" chodzi o to , żeby postrzegać siebie jako jedną z osób która tworzy ten świat. Żeby dostrezgać w sobie dobre jak i złe rzeczy.
                                                                                                    -SOMEBODY PERFECT
                                                                                       

#2 KARTKA Z PAMIĘTNIKA

Wstawanie o 6:30 nie jestem moim ulubionym zajęciem lecz "SZKOŁA JEST NAJWAŻNIEJSZA".
Dzień miął mi szybko aczkolwiek chciałabym zatrzymać się przy pewnej sprawie.
Jeśli ludzie kochają to albo robią wszystko albo boją się i nic nie robią, więc proszę żeby ktoś mi wytłumaczył "kocham cię ale czasem mi się nie chce z tobą być". Tak czasami się czują niektóre dziewczyny oraz niektórzy chłopcy. Wiecie "ta prawdziwa miłość".
Dziś również przekonałam się o mojej przyjaciółce. Wiedziałam , że mogę jej ufać ale czepianie się mnie o każdą rzecz jest trochę nie fair/dziwne wobec przyjaciół i wmawianie, że wszystko co robię jest złe.
Chyba , że jej okres się zbliża... Ta, chyba wole zostać przy opcji nr 2.
Teraz każdy kto to czyta może mi powiedzieć , że jestem wredna i okropna.
Przeczytałam jej pamiętnik jakieś 2-3 godziny później.
Szukałam czegoś co powie mi co się z nią dzieje ale trafiłam na coś czego nie przewidziałam.
Pamiętam kawałek tego tekstu:
"Dziś miałam te same koszmary. Przez niego. Co chwile płakałam. Kocham go ale nie powiem nikomu o tym. Gdybym to powiedziała jej nasza przyjaźń by się skończyła. Chcę, żeby przynajmniej ona była szczęśliwa"
Chyba większość osób będzie rozumiała o co jej chodziło.
Najgorsze jest to , że chodzi o MNIE. I to JA boję się co mogę w tej sprawie zrobić.
Nie chce jej mówić o tym , że przeczytałam jej pamiętnik. Chcę żeby była ze mną szczera.
A może to ja zawiniłam? Może to ja powinnam się domyśleć , że ona ma problemy przez niego?
Włożę słuchawki w uszy, położę się w wannie pełnej wody oraz piany i zrelaksuję, zapomnę o nim i niej!
To jest najlepszy pomysł w ciągu tego dnia!

                                                                                -SOMEBODY PERFECT

piątek, 22 maja 2015

#1 KARTKA Z PAMIĘTNIKA

Dziś przed lekcją wychowania-fizycznego siedziałam na ławce w szatni.
W ręku miałam podajże zeszyt z usprawiedliwieniem oraz mój drugi zeszyt w którym wszystko planuje.
Czytałam co moja mama napisała. Nagle dziewczyny z młodszych klas zaczęły rozmawiać o kartkówce z angielskiego.
 "-Całe szczęście , że nauczyłam się na dzisiejszą kartkówkę
Jakaś dziewczynka krzyknęła cichutko.
- A wy?- zapytała ta sama
- Ja zapomniałam! Nie wiem jak to się stało!"
Wtedy coś sobie uświadomiłam. (to dziwnie zabrzmi, no ale ok)
Nauczyciele powinni robić nam testy/kartkówki, dlaczego?
Ponieważ mimo , że starają uczyć się nas pewnych rzeczy to uczą nas odpowiedzialności do ludzi.
Uczą nas pamiętać o ważnych rzeczach, uczą odpowiedzialności którą jesteśmy zobowiązani wobec innych.
Dziś również zrozumiałam , że powinniśmy ufać swoim bliskim.
Podszywanie się pod kogoś i sprawdzanie wierności , nie jest fair.
Jeśli mamy wątpliwości co do zdrad itd znaczy , że nie mamy zaufania.
A jak nie ma zaufania nie ma przyjaźni czy miłości. I nie przesadzajmy z tym "ufność jest jak zapałka, drugi raz jej nie odpalisz" bo jeśli człowiek chce i z całej siły będzie walczyć zapałka się zapali, choćby na trzy sekundy. Ale jednak. Dlatego czasem musimy sobie wyobrazić , że otaczający nas ludzie to takie zapałki i czy są warci naszego ognia.
Dziś było chyba za poważnie jak na mnie, no ale cóż...
Taki dzień.
Możecie się spodziewać w najbliższych dniach "Z sercem do muzyki" i "#1 Blog z kulturą- Wyjątkowość sama w sobie".

ZAPRASZAM ^^
                                                                                - SOMEBODY PERFECT

czwartek, 21 maja 2015

Początek Blah Blah Blah...

Z początkiem nowego miesiąca chciałabym rozpocząć coś nowego w moim życiu.
Chcę skończyć z przelewaniem myśli na papier, chciałabym podzielić się z ludźmi o tym co czuję bo przecież książeczka (zwana pamiętnikiem) mi nie odpowie "Idź na lody, to ci poprawi humor".
Myślę , że znajdzie się tu coś dla każdego..
O muzyce?
Jasne !
Jakiś OOTD ?
Spoko!
Opis książek?
Również !
Jakieś problemy?
Czemu nie!
Właśnie dlatego nazwałam ten blog "O Wszystkim i o niczym" bo nie ma określonego tematu.
Aczkolwiek głównie chciałbym skupić się na codziennym życiu. (Nie, nie jestem dziewczyną która tnie się masłem bo chłopak przeczytał a nie odpisuje) Chodzi mi o moje poglądy na przyjaciół, szkołę, świat gadżetów , wspomnienia. Ujmując to cały świat. Dlatego ten blog będzie anonimowy. Będę używała "somebody perfect". (Nie kierujcie się nazwą, nikt nie jest idealny)
Cóż by tu jeszcze dodać?
Aha!
ZAPRASZAM ^^
                                                                      - Somebody perfect