Samolot leci a niektóre dzieci śpiewają znaną piosenkę o pilocie w różnych językach.
Niestety nagle pojawia się dym, nie mogę zobaczyć samolotu.
Ni stąd, ni zowąd czuje wode na całym ciele.
Nie możliwe, leżę na leżaku w trzecim rzędzie od morza.
Woda mnie wciąga a ja otwieram oczy.
Cholera.
Siedzę rozstrzęsiona na łóżku a ból przeszywający moją głowę współgra idealnie...
Jednak jest to ostatni dzień Lucasa, musi być najlepszy.
Miałam 3 nieprzeczytane sms.
Lucas, Lucas i Lucas.
Poszłam spóźniona na klub ale on tam był i przytulił mnie gorąco.
Graliśmy w karty a później on i Borys bawili się w wrzucanie SOMEBODY PERFECT do wody...
Godziny mijały za szybko a ja nie chciałam żeby wyjechał.
On z resztą też.
Nick wyjechał a ja tęskniłam za nim jak za bratem.
A na kolejnym spotkaniu chłopak, którego obdarzyłam uczuciem siedział z Ivaną. Przez większą część czasu.
A ja w tym czasie wyżywałam się na tarczy.
Strzały wbijały się głęboko.
Kiedy Lucas został na strzelaniu z rodzicami ja z resztą grupy poszliśmy do wunder baru gdzie mieliśmy lekcje breake dance.
On przyszedł w połowie a później mnie odprowadził do apartamentu.
To samo pożegnanie tylko, że z większą tęsknotą w oczach.
Wykąpałam się i zjadłam kolację.
A o 20:15 już byłam z nim umówiona przy domku animatorów.
Spacerowaliśmy po całym ośrodku.
Kiedy czas uciekał poszliśmy na plaże.
Usiedliśmy na leżaku i wpatrywaliśmy się w fale uderzające o piasek przy brzegu.
Obdarzył mnie gorącymi pocałunkami w policzek i nie tylko 🙈😉
Musieliśmy się zbierać.
Czas go ograniczał, szczególnie, że wylot miał w nocy.
Odprowadził mnie do ampfiteatru.
Wpadłam w jego ramiona.
Przytulaliśmy się mocno, jak nigdy.
Pocałowaliśmy się a ludzie przechodzący obok patrzyli na nas z uśmiechem.
Łzy poleciały mi z oczu, póściłam jego rękę.
Ale odwróciliśmy się do siebie w tym samym czasie.
Podbiegł i pocałował mnie.
Namiętnie, idealnie, jak nigdy wcześniej i mogę powiedzieć, że był to najlepszy pocałunek.
Ponieważ ostatni...
Tamtą noc nie przespałam.
Płakałam i ciągle z nim pisałam.
Miałam nadzieję, że jego wyjazd to jakiś pomylony sen.
/ SOMEBODY PERFECT